5. Niedziela zwykła (rok C) - refleksje  liturgiczne

Iz 6,1–2a.3–8; 1 Kor 15,1–11 lub 1 Kor 15,3–8.11; Łk 5,1–11

 

 

Izajasz, Paweł i Piotr… Trzech ludzi, którzy widzieli Boga i w ten sposób lepiej poznali siebie.

Prorok wchodzi do świątyni i nagle odkrywa, że rzeczywiście jest to dom Boga. Wcześniej, jak sam nam to mówi, nie był do końca gorliwy: jego usta wymawiały imiona obcych bogów („jestem mężem o nieczystych wargach”), w jakiś sposób wiązał się z nielegalnym kultem, a tu nagle odkrył, że Bóg ciągle mieszka w świątyni i wobec Jego majestatu uciekanie w fałszywą pobożność pozbawione jest sensu. Stąd przejmująca proroka groza. Interwencja przychodzi jednak niespodziewanie a jest nią Boże przebaczenie wobec wyznanej winy i misja prorocka pojednanego z Bogiem Izajasza. Skoro doświadczył przebaczenia, to będzie o Bogu mówił w sposób przekonujący.

Podobne jest doświadczenie Pawła Apostoła. Czytamy fascynujący zapis objawień Chrystusa Zmartwychwstałego, z których sam apostoł wydaje się wyłączony na samym początku: „na samym końcu ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi”. Paweł mówi, że nie jest godny zwać się apostołem, bo prześladował Kościół, a apostoł powinien go budować. Jednak i tutaj jest kluczowa łaska nawrócenia, łaska słowa, wreszcie – o czym Paweł tu jeszcze rzecz jasna nie może powiedzieć – łaska męczeństwa. Analogicznie zatem jak w przypadku Izajasza – nawrócenie otwiera nowe życie…

Wreszcie Piotr, do którego Jezus dociera przez to, na czym on znał się najlepiej – łowienie ryb. Widząc cud, ten Rybak wie, że dzieje się tak nie z powodu jego zasług, ale to sam Bóg do niego przychodzi, on sam nie wie dlaczego.

Trzech ludzi i trzy widzenia Boga – zaskakujące, odmieniające życie. Liturgia słowa pokazuje nam mechanizmy Bożego miłosierdzia, które pokazało każdemu z naszych bohaterów zarówno zło, którego się dopuścił, jak i dobro, które było w jego mocy. Czy chcemy zobaczyć Boga miłosiernego, który oczyści nas i pośle z misją o Nim do innych ludzi? Czy chcemy, jak Izajasz, Paweł i Piotr, być zwiastunami Bożego Miłosierdzia?